Amazon. Zysk ponad ludzi #MakeAmazonPay

Amazon ma krew na rękach. Akcja Socjalistyczna #MakeAmazonPay

Amazon to wielka, międzynarodowa korporacja, jedna z najbogatszych firm na świecie. Z czego przede wszystkim słynie ten amerykański gigant? Jak wiele z tych, które zyskały międzynarodową sławę i w zaskakująco szybkim tempie zbiły niewyobrażalną fortunę: ze skandali/kontrowersji.

Od wyzyskiwania pracowników, przez bliską współpracę z izraelskim rządem dokonującym ludobójstwa w Strefie Gazy, po katastrofalne dla środowiska praktyki masowej produkcji oraz ekspresowego rozdysponowywania towaru – Amazon od lat sumiennie udowadnia, że mierzy wysoko w kontekście ambicji pozyskania tytułu jednego z najbardziej nikczemnych graczy na arenie, jaką jest system kapitalistyczny. Koncerny napędzane są nieustanną pogonią za zyskiem, rządzą pieniądza, która nigdy nie zostanie zaspokojona, a także potrzebą utrzymania swojej pozycji na podium tak długo, jak to tylko możliwe. Za wszelką cenę. Kto w rzeczywistości ponosi koszt utrzymywania się danej marki na pozycji światowego lidera w branży e-commerce? W dużej mierze ci, którym w zamian za pracę rzuca się okruchy. 

Kapitalizacja rynkowa Amazon wynosi około 960 miliardów dolarów, a cena jednej akcji waha się w okolicach 185 dolarów na giełdzie NASDAQ.1 Majątek Jeffa Bezosa to około 225-228 miliardów dolarów netto (w korzystnych warunkach rynkowych, Bezos może zarabiać nawet 26 milionów dolarów dziennie)2. Oczywiście zarobki właściciela firmy opierają się głównie na wzroście wartości jego aktywów, a nie na standardowej pensji. Dodatkowo Bezos generuje środki poprzez sprzedaż akcji Amazona oraz wszelakie inwestycje, m.in. w swoją firmę kosmiczną Blue Origin, nieruchomości​, czy media, takie jak The Washington Post, które również trzyma w garści.

W tym samym czasie przeciętny pracownik firmy Amazon służy jako tania siła robocza. 2 sierpnia 2023 roku Polski Amazon ogłosił postanowienie o podniesieniu pensji pracowników od października danego roku o 1,50 zł brutto. Jak podała wówczas w oświadczeniu opublikowanym na Facebooku OZZ Inicjatywa Pracownicza Amazon: „Osoba zatrudniona na stanowisku pracownika magazynowego (zdecydowana większość załogi) ma zarobić 26 zł brutto/h. Po roku stażu będzie to 26,50 zł, a po dwóch 27,50”. Przy obowiązującej wtedy stawce minimalnej (tj. 22,80 zł brutto) i tak wymagającej pracy fizycznej nietrudno zrozumieć oburzenie związkowców. 

W tym roku mamy powtórkę z rozrywki. Amazon ogłosił rekrutacje sezonowe w okresie przedświątecznego szału, a wraz z tym, podwyżki płac od 1 października 2024 r. Pracownicy początkowi i sezonowi mają otrzymywać 33,92 zł za godzinę brutto (proponowana minimalna stawka godzinowa od 1 stycznia 2025 r. to 30,50 zł). W teorii oznacza to wzrost płac o 13,5 proc. A w praktyce? Tak jak w poprzednim roku, otrzymanie nieco większego wynagrodzenia możliwe jest po dwóch latach pracy i przy spełnianiu konkretnej normy. Norma cały czas rośnie. Tempo pracy z miesiąca na miesiąc jest coraz szybsze. Pracownicy starają się sprostać wygórowanym oczekiwaniom, regularnie narażają swoje zdrowie dla premii frekwencyjnej, która jest jedyną dodatkową częścią składową wynagrodzenia. 

Głosy o karygodnym standardzie pracy w magazynach Amazon dobiegają zewsząd. Wyczerpanie psychiczne i fizyczne, różnego rodzaju urazy i kontuzje, a nawet przypadki śmiertelne powodowane skrajnym wyczerpaniem na zmianie – to wszystko udokumentowane wypadkowe pracy w środowisku o wysokim poziomie stresu. W tym samym czasie koncern niezmiennie stosuje system pracy na akord i inwestuje pokaźne sumy w technologie służące inwigilacji pracowników, zgrabnie ujmując tę procedurę jako „dążenie do optymalizacji produktywności”.

Biorąc pod uwagę wszystkie wymienione aspekty, związki zawodowe wydają się być w takich miejscach elementem niezbędnym. To one pozwalają wywrzeć na pracodawcach presję i zmienić warunki pracy na co najmniej ludzkie. Są one z tego względu czymś, czego ogromne korporacje boją się niemalże tak bardzo, jak potencjalnego zastoju w przychodach. I słusznie, bo jedno jak najbardziej może przyczynić się do drugiego. Inspekcje pracy – szczególnie w takiej formie, w jakiej aktualnie w Polsce funkcjonują: z ograniczonymi możliwościami egzekwowania zaleceń i niedofinansowane – nie przyprawiają firm pokroju Amazona o większe zmartwienia. Zalecenia zignorować można z taką samą łatwością, co rozłożyć ramiona, kiedy bardziej opłaca się zapłacić karę, niż wprowadzić stosowne zmiany. Bunt siły roboczej, bez której koncern odczułby namacalne straty, to już realny powód do niepokoju. Dlatego też Amazon opowiada się przeciwko uzwiązkowianiu się oraz propaguje antyzwiązkową narrację i praktyki, w rodzaju pokazywania antyzwiązkowego filmu osobom przechodzącym wstępne szkolenie. Warto wobec tego mieć na uwadze, jaką siłą dysponujemy, pomimo tego, co próbują nam notorycznie wpoić ci, którzy nas wyzyskują. Nie musimy zaciskać pasa, kiedy możemy zacisnąć pięść!

W 2023 roku, po czterech latach pracy w firmie, Amazon zwolnił Sultanę związaną z magazynem JFK8 na Staten Island w Stanach Zjednoczonych, za związkowe organizowanie się. Sultana rozpoznawana była nie tylko jako ważna członkini Amazon Labor Union (ALU), ale i rzeczniczka sprawy palestyńskiej. 

Stanowisko firmy Amazon wobec eksterminacji społeczności palestyńskiej jest jasne i zrozumiałe. Korporacja ta bez skrupułów dokłada znacznie więcej, niż swoje dwa grosze do zbrodni wojennej. Amazon, Google i izraelski rząd tworzą bowiem romantyczny trójkąt wspólnej adoracji technologii pogromowych, wycenianych na obrzydliwe sumy. Szczególną uwagę powinien przykuć tzw. projekt „Nimbus”, czyli kontrakt o wartości około 1,2 miliarda dolarów, podpisany w 2021 roku między wymienioną trójką. Głównym celem projektu jest dostarczenie zaawansowanych rozwiązań chmurowych i narzędzi sztucznej inteligencji, które wspierają zarówno administrację publiczną, jak i działania o charakterze analitycznym oraz operacyjnym. Google Cloud i Amazon Web Services (AWS) zapewniają rozwiązania chmurowe, które umożliwiają rządowi Izraela przechowywanie, przetwarzanie i analizowanie dużych zbiorów danych. W ramach kontraktu Google i AWS świadczą również usługi doradcze oraz szkolenia dla izraelskich urzędników i specjalistów IT, aby efektywnie korzystać z technologii chmurowych i AI. Choć Google zarzeka się, że technologie te nie będą używane w operacjach wojskowych, to przecież umowa ma uniemożliwiać przedsiębiorstwu odmawiania usług określonym izraelskim podmiotom rządowym, takim jak Izraelskie Siły Obronne (IDF)3.

Setki osób zatrudnionych zarówno w Google, jak i w Amazonie, zdecydowało się protestować przeciwko bezpośredniemu zaangażowaniu spółek w ludobójstwo. Niezwykle istotnym elementem jest tutaj również bojkot konsumencki, który celować powinien w międzynarodowe firmy, które migrują do Izraela lub najzwyczajniej angażują się w interesy z izraelskim rządem w poszukiwaniu zysków. Więcej o ruchu BDS (Bojkot, Wycofanie inwestycji i Sankcje) możesz przeczytać tutaj.

Poza nagminnym łamaniem praw pracowniczych i udziałem w zagładzie narodu palestyńskiego, Amazon dokłada także niemałą cegiełkę do globalnego kryzysu ekologicznego. W 2019 roku Amazon zobowiązał się do osiągnięcia neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do 2040 roku. Pomimo tego, w latach 2018–2021, emisje dwutlenku węgla przez Amazon wzrosły z około 44 milionów ton CO2 do ponad 71,5 milionów ton. To niemalże tyle, ile rocznie może wyemitować 180 elektrowni gazowych. Dopiero w ubiegłym roku emisyjność biznesu spadła o ok. 0,4 proc4. Warto przy tym zaznaczyć, że amerykańska korporacja bierze podobno pod uwagę tylko emisje z produktów sprzedawanych pod marką Amazon, nie uwzględniając przy tym handlu towarem kupowanym od innych producentów. Oprócz emisji CO2, gigant e-commerce produkuje niezliczone ilości opakowań, w tym folii bąbelkowej – bywa, że więcej, niż faktycznie potrzeba. Sama produkcja plastiku generuje emisję gazów cieplarnianych, przyczyniając się do zmiany klimatu, a folia bąbelkowa często nie jest akceptowana w standardowych systemach recyklingu. 

Przytoczone wyżej kwestie to tylko wierzchołek góry lodowej. Model biznesowy korporacji jest destrukcyjny pod wieloma względami.

  1. https://pl.investing.com/equities/amazon-com-inc, https://www.lynxbroker.pl/inwestowanie/gielda/akcje/amazon-akcje/ []
  2. https://clutchpoints.com/jeff-bezos-net-worth, https://moneyzine.com/personal-finance/how-much-does-jeff-bezos-make-a-day/ []
  3. https://ithardware.pl/aktualnosci/google_dostarczy_izraelowi_furturystyczny_system_nadzoru_ai_nimbus_wykrywa_nawet_klamstwa-23187.html []
  4. https://techspresso.cafe/2024/02/05/amazon-narzeka-na-zmiany-klimatu-do-ktorych-sam-sie-przyczynia/ []