James Baldwin był rewolucyjnym myślicielem. Jego twórczość bezlitośnie analizowała struktury władzy, dominacji i wyzysku. Talent Baldwina polegał na jego zdolności do łączenia silnego świadectwa doświadczenia z tym, co teoretyczne, tego, co osobiste, z tym, co polityczne, tworząc dzieło równie ostre w swojej krytyce amerykańskiego imperium, jak czułe w badaniu ludzkiej słabości.
Baldwin głęboko analizował sprzeczności amerykańskiego kapitalizmu, najbardziej widoczne w rasowym podziale pracy i bogactwa. Umiał pokazać, że „problem m*rzynów”, jak określali to biali amerykańscy intelektualiści, nie był kwestią moralności czy uprzedzeń indywidualnych, lecz strukturalną koniecznością systemu opartego na wyzysku czarnej siły roboczej.
Baldwin głęboko rozumiał historyczny splot walk klasowych i rasizmu, gdy pisał, że „Amerykańska ziemia jest pełna zwłok moich przodków”. Z tej perspektywy krytykował ideologię amerykańskiego snu w terminach, w których marksiści rozpoznaliby perspektywę, którą znają z marksistowskiej krytyki ideologii1. Amerykański sen jest niemożliwy do zdefiniowania bez amerykańskiego koszmaru rasizmu i niewoli. Wolność burżuazyjnego podmiotu jest możliwa wyłącznie jako funkcja niewoli innych.
Baldwin jest też silnym głosem w swojej i naszej, bo zmarł w 1987 roku, epoki w kwestii krytyki płci i orientacji seksualnej. W krótkich utworach prozatorskich takich jak „Another Country” i „Giovanni’s Room” Baldwin kontestował systemy kontroli z ich naciskiem na dzielenie ludzi przez wytwarzanie podziałów rasowych, heteronormatywności, czy hipermęskigo, zmilitaryzowanego etosu białej klasy rządzącej. Patriarchat i rasizm uzupełniają się i wspierają nawzajem, ale przede wszystkim utrwalają najgłębsze, klasowe formy dominacji. Odrzucenie ich otwiera możliwość zatrzymania reprodukcji opresji i walki z nią.
W swoich przemówieniach, esejach i prozie Baldwin niestrudzenie demaskował hipokryzję ameryki jako samozwańczej „latarni wolności”. Jego dorobek stawia go w sąsiedztwie takich autorów jak W.E.B Du Bois, czy Frantz Fanon, twórców, którzy głęboko rozumieli, że walka z rasizmem to także walka z kapitalizmem i imperializmem.
Cennym wkładem Baldwina w tradycję rewolucyjnej krytyki systemu jest jego upór w podkreślaniu transformującej siły miłości. Miłości politycznej, niesentymentalnej. Miłości zakorzenionej w rewolucyjnym akcie dostrzegania pełnego człowieczeństwa w innych. Miłości, która wzywa do demontażu systemu odmawiającemu ludziom ludzkiej więzi.
Baldwin wierzył, że wyklęci tej ziemi mogą stworzyć z popiołów starego świata świat nowy, zdefiniowany przez wolność, solidarność i twórczość tam, gdzie dziś rządzi wyzysk, podział i hierarchia.
James Baldwin zmarł 1 grudnia 1987 roku. Wszechobecne w twórczości Baldwina wezwanie, by konfrontować się z logiką dominacji, także tą najgłębiej przyswojoną, pozostaje aktualne. Zmiana systemu jest projektem ekonomicznym i politycznym. Jest też przedsięwzięciem głęboko ludzkim.
Bibliografia:
„Another Country”
„Giovanni’s Room”
„The American Dream and the American Negro„
„The fire next time”