Właśnie dziś, o godzinie 23:01, mija równo 75 lat od jednego z najważniejszych wydarzeń w nowożytnej historii Polski, Europy i świata. 8 maja 1945 roku niemiecki feldmarszałek Wilhelm Keitel podpisał kapitulację III Rzeszy. Tym samym II wojna światowa zakończyła się w Europie.
Szturm Armii Czerwonej na stolicę nazistowskich Niemiec nie był jednak samodzielną szarżą Rosjan. W armii liczącej blisko 2,5 miliona osób walczyły również polskie dywizjony i brygady. Na prośbę Naczelnego Dowódcy Wojska Polskiego, Michała Roli-Żymierskiego, Gieorgij Żukow wyraził zgodę na wspólny, polsko-radziecki marsz na Berlin. Polscy żołnierze skupieni byli w czterech oddziałach, które dzielnie walczyły u boku armii sowieckiej. Bardzo trudno jest oszacować dokładną liczbę Polaków biorących udział w Operacji Berlińskiej, aczkolwiek wielu historyków (Zaloga, 1982; Glantz, 1998) twierdzi, że waha się ona od 100 000 do 200 000.
Do polskich oddziałów, przygotowujących się do wyzwolenia Berlina, dołączyli niemieccy antyfaszyści, którzy dotychczas działali w podziemiu. 22-23 kwietnia Wojsko Polskie odbiło od nazistów kanał Hohenzollernów, co pozwoliło otoczyć Berlin i zorganizować szturm.
„W szale antykomunistycznym ostatnich lat oraz propagandzie polskiej prawicy zapomniano, iż celem nazistów było zniszczenie Słowian. Nie była to „zwykła” wojna w celu osiągnięcia „normalnych” celów politycznych, ale totalna wojna, w której stawką było nasze przetrwanie. Wielbiciele nazistowskich kolaborantów z Brygady Świętokrzyskiej zapominają o skali nazistowskich planów: na zagładę skazane było 20 z 24 milionów Polaków oraz wszyscy Polacy będący jednocześnie Żydami.
Mówimy tutaj o eksterminacji ponad dwóch trzecich z 35 milionów osób żyjących na terenie Polski oraz zamienieniu pozostałych w niewolników, bez prawa do tożsamości czy kształcenia (z wyłączeniem, oczywiście, Volksdeutschy i tych mniejszości, które sprzymierzyły się z nazistami).
Ostatecznie udało się zrealizować „tylko” ułamek Generalplan Ost: sześć milionów obywateli polskich straciło życie, w tym trzy miliony etnicznych Polaków (około 12%) i trzy miliony Żydów (prawie 90%).” [1]
Doceniamy wysiłek naszych rodaczek i rodaków, którzy poświęcili zdrowie i życie za wolność. Także dziś, mimo warunków względnego pokoju, antyfaszyzm w narodzie powinien być silny jak w 1945 roku. Ludzkość wycierpiała się już dość z powodu nienawiści o podłożu religijnym oraz etnicznym.
Kochaj ludzkość, zwalczaj faszyzm!
[1] za Sztuczne Chwasty: https://www.facebook.com/sztucznechwasty/posts/273949470663935