Marksizm w pigułce — Wprowadzenie do „Wprowadzenia do krytyki ekonomii politycznej” Karola Marksa.

Karol Marks. Wprowadzenie do krytyki ekonomii politycznej

Gdy zastanawiamy się nad tym jak zacząć intelektualną przygodę z socjalistyczną teorią w wydaniu marksistowskim zazwyczaj myślimy o tekstach takich jak „Płaca, cena i zysk”, „Praca najemna i kapitał” lub inne utwory z tomu „Nędza filozofii”, może o „Manifeście partii komunistycznej” lub o którymś z przemówień Marksa, ale gdy zadamy sobie pytanie o najbardziej skondensowany wykład marksizmu, będący jednocześnie zwięzłą autoprezentacją sposobu myślenia samego Marksa trudno o lepszy tytuł niż „Wprowadzenie do krytyki ekonomii politycznej”.

„Wprowadzenie…” to aneks do „Zarysu krytyki ekonomii politycznej”, znanego też jako „Grundrisse”, będący streszczeniem całego tomu. Marks formułuje tu materialistyczną, systemową teorię społeczeństwa zbudowaną na fundamencie pojęciowym analizy sposobu produkcji. Krytykuje przy tym klasyczną ekonomię za jej zbyt abstrakcyjne podejście i pokazuje, że kategorie ekonomiczne wynikają z konkretnego kontekstu historycznego.

Największą zaletą „Wprowadzenia…” jest pokazanie metody marksizmu. Teoria Marksa nie stawia czytelniczkom prawie żadnych wymagań, jeśli chodzi o rzeczy, które trzeba przyjąć „na wiarę”. Wystarczy, że przyjmiemy, że istnieje społeczeństwo! W marksizmie wszystkie kategorie ekonomiczne, czy będzie to towar, pieniądz, wymiana, podaż, czy kredyt są relacjami społecznymi wyrażonymi w rzeczach lub interakcjach. Nieco większe wymagania Marks stawia nam jeśli chodzi o uwagę i wyobraźnię pojęciową. Ale jeśli tylko pozwolimy sobie na chwile zagubienia bez zniechęcania się, w nagrodę nauczymy się myślenia o systemie jako o czymś żywym i dynamicznym, ekonomia już nigdy nie będzie dla nas nudna i niewdzięczna, a zagubienie szybko zamieni się w poczucie głębokiego rozumienia systemu ekonomicznego nie tylko jako zestawu abstrakcyjnych mechanizmów.

Opisywane przez Marksa procesy produkcji, wymiany i konsumpcji są każdorazowo wynikiem konkretnych procesów historycznych, a także produktem wzajemnych oddziaływań między sobą nawzajem. Punktem wyjścia dla Marksa jest lektura klasycznych teorii ekonomicznych Adama Smitha, Davida Ricardo i innych autorów, które przedstawiają jednostkę jako autonomicznego producenta funkcjonującego w oderwaniu od społeczeństwa. Krytykuje mit „samotnego łowcy” czy „Robinsona Crusoe”, twierdząc, że produkcja zawsze odbywa się w określonym kontekście społecznym i historycznym. Każda forma produkcji zależy od społecznie określonych relacji, a jednostka jest zawsze częścią większej całości – społeczeństwa.

W przeciwieństwie do ekonomistów klasycznych, którzy traktują dystrybucję i wymianę jako oddzielne od produkcji, Marks postrzega je jako wynik sposobu produkcji. Dystrybucja (podział dóbr w społeczeństwie) zależy od stosunków produkcji. W feudalizmie dominował podział oparty na własności ziemi, w kapitalizmie – na własności kapitału. Wymiana to sposób w aki produkty trafiają do odbiorców, ale jest ona kształtowana przez stosunki produkcji. Kapitalizm wymaga rynków, by towary mogły być sprzedawane, podczas gdy w społeczeństwach przedkapitalistycznych wymiana była ograniczona lub odbywała się w formie barteru. Konsumpcja kończy cykl gospodarczy, ale również tworzy nowe potrzeby, które napędzają dalszą produkcję.

Produkcja u Marksa to proces społeczny. Nie istnieje poza społeczeństwem i jego organizacją. Produkcja jest procesem historycznym. Historyczne formacje społeczne, takie jak feudalizm i kapitalizm charakteryzują się odmiennymi relacjami produkcji, które określają i są określane przez podział bogactwa, sposób organizacji pracy i zaangażowane siły wytwórcze. Ta wielostronność wzajemnego określania się poszczególnych elementów systemu połączona ze ściśle historycznym, materialistycznym ich rozumieniem to najkrótsze określenie wkładu Marksa do teorii społeczeństwa.

Marks rozwija ideę, że sposób produkcji determinuje organizację społeczną, prawo, politykę i kulturę. To, kto kontroluje środki produkcji, decyduje o układzie sił w społeczeństwie. W feudalizmie właściciele ziemscy mieli władzę nad chłopami. W kapitalizmie kapitaliści kontrolują fabryki i środki produkcji, podczas gdy robotnicy sprzedają swoją pracę za płacę.

Marks pokazuje, że nawet najbardziej fundamentalne pojęcia ekonomiczne (np. praca, kapitał, wartość) mają charakter historyczny. Nie są one uniwersalne, lecz wynikają z określonych warunków społecznych. Produkcja, wymiana i konsumpcja to nie tylko „techniczne” procesy, ale przede wszystkim to wyraz relacji klasowych i odbicie całokształtu epoki historycznej. Marks pokazuje z chirurgiczną precyzją, że to, co uchodzi za „naturalny porządek rzeczy” nie jest nigdy ahistorycznym faktem, lecz zawsze jest produktem konkretnych warunków. 

Czytanie Marksa to nie tylko intelektualne wyzwanie, ale i przygoda! To jak wejście do XIX-wiecznej fabryki, w której pośród huku maszyn i dymu rewolucji wykuwa się nowa teoria społeczeństwa. Oczywiście, czasem trzeba przebrnąć przez gęsty język i skomplikowane wywody – ale czyż największe nagrody nie czekają tych, którzy nie boją się wysiłku? W nagrodę otrzymasz coś bezcennego: nowy sposób patrzenia na świat, którego już nigdy nie będziesz w stanie odzobaczyć.

Więc, droga czytelniczko, jeśli chcesz nie tylko nauczyć się dialektyki, metody materializmu historycznego, ale i zobaczyć kapitalizm oczami Marksa, sięgnij po „Wprowadzenie do krytyki ekonomii politycznej”, a potem po kolejne teksty Marksa i pozwól sobie na odrobinę intelektualnej rewolucji. 🚩