Miliarderzy sami się nie dorobili

Garść faktów:

⮕ Jeden procent najbogatszych ma dwukrotnie większy majątek niż pozostałych 6,9 mld ludzi na świecie.

⮕ Żeby zgromadzić jedną piątą średniej fortuny pięciu najbogatszych miliarderów na świecie, musielibyśmy oszczędzać 10 tysięcy dolarów dziennie od czasu budowy piramid w Egipcie. Do dzisiaj. Tak, dobrze widzicie. 10 000 dolarów. Dziennie.

⮕ Bank Światowy szacuje, że prawie połowa światowej populacji żyje za mniej niż 5,5 dolara dziennie.

⮕ Gdyby cały majątek 22 najbogatszych osób na świecie przeliczyć na studolarówki, a następnie ułożyć z nich stos i na nim usiąść, to najbogatsi siedzieliby w kosmosie. Przedstawiciele klasy średniej z najbogatszych krajów, gdzieś na wysokości krzesła. Reszta – na podłodze. Zimno w tyłek, co? Tak, dobrze zrozumieliście. Siedzicie na podłodze. Obok nas.

⮕ Kobiety i dziewczęta na całym świecie codziennie poświęcają 12,5 miliarda godzin na wykonywanie prac, za które nie dostaną zapłaty, czyli prace tzw. domowe, opieka nad dziećmi i nad osobami starszymi. Rynkowa wartość tej pracy to 10,8 bln dolarów rocznie. Spokojnie, nigdy nie zobaczą tych pieniędzy. Przecież nikt tego nawet nie uważa za pracę. Chyba, że trzeba outsourcować sprzątanie domu i prasowanie ubrań, wtedy robi się z tego prawdziwa usługa, do tego momentu jest przezroczysta. I te śmieszne napisy na instrukcji prania – daj matce, ona umie wyprać. Normalnie ha ha ha.

No, a teraz zapraszamy do sekcji komentarzy w obronie najbogatszych jak to sami doszli do swoich wielkich majątków, a my im chcemy je zabrać. Przypominamy: wszyscy siedzimy na podłodze.