Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii

Zaledwie 30 lat temu, 17 maja, po stuleciach zmagań, WHO usunęła homoseksualizm z Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób. Po trzydziestu latach w niektórych państwach świata możemy cieszyć się nie tylko podstawowym prawem do życia, ale również małżeństwami, prawnymi instrumentami ochrony przed przemocą i dyskryminacją oraz prawem do adopcji i wspólnej opieki nad dziećmi. W kolejnych państwach zakazywane są tak zwane terapie konwersyjne, to znaczy praktyki prób zmiany orientacji seksualnej – więc leczenia tego, co chorobą nie jest. Terapie konwersyjne, praktykowane przez fundamentalistów religijnych, rozpoznane jako tortury, wciąż są jednak legalne w Polsce (w 2018 roku ONZ zwróciła się do Polski o zakaz takich praktyk, w 2019 klub poselski Nowoczesna złożył stosowny projekt ustawy, co spotkało się z gwałtownym sprzeciwem środowisk konserwatywnych, ustawa przepadła).

W tegorocznej edycji raportu organizacji ILGA Europe o sytuacji osób LGBTQIAP Polska zajęła pierwsze miejsce w rankingu najbardziej homofobicznych krajów UE (drugie w Europie). Z roku na rok wynik Polski w tym rankingu spada – uchwały o strefach wolnych od LGBT, podsuwane samorządom przez Ordo Iuris, to rzeczywistość wielu z nas. Codziennie mierzymy się z systemową dyskryminacją, szykanami, niezrozumieniem ze strony najbliższych i przemocą.

Dziś, kiedy nienawiść znów wzbiera, szczególnie potrzebujemy pamiętać o jedynej sile, która może dać nam moc w walce z ludźmi, którzy stoją po złej stronie historii, o solidarności. Wspierajmy się nawzajem, nie tylko wewnątrz środowiska – Polska nie jest przychylna słabym, ale nas jest po prostu więcej, kobiet, osób niecisheteroseksualnych, z niepełnosprawnościami, doświadczeniem migracji, uchodźczym i kryzysu bezdomności, pracowników i pracownic – jest nas więcej i tylko solidarne i solidarni możemy zbudować wspólnie lepszy dom dla nas wszystkich.