Międzynarodowy Dzień Solidarności z Narodem Palestyńskim.

Napis: "Wolna Palestyna" na tle flagi Palestyny.

Dziś jest Międzynarodowy Dzień Solidarności z Narodem Palestyńskim, ustanowiony przez Organizację Narodów Zjednoczonych w rocznicę Rezolucji Zgromadzenia Ogólnego ONZ nr 181 o podziale Mandatu Palestyny na państwo żydowskie i państwo arabskie.

Rezolucja została przyjęta przed planowanym ustaniem kolonialnej okupacji Wielkiej Brytanii. W Jerozolimie i Betlejem miał powstać specjalny obszar objęty międzynarodową ochroną, administrowany przez ONZ.

Rezolucja poza szczegółowym opisem przebiegu zalecanych granic projektowała unię gospodarczą między nowo powstałymi państwami. Strona arabska nie chciała przystać na plan, który przyznawał 56% palestyńskiej ziemi populacji o połowę mniejszej niż arabska. 

Syjoniści zaakceptowali plan, ale tylko taktycznie, jako krok w kierunku dalszej ekspansji na terytorium Palestyny. 

Bezpośrednią konsekwencją rezolucji był wybuch wojny izraelsko-arabskiej, która z kolei dała początek Nakbie (katastrofie), wysiedleniu 750000 Palestyńczyków i zniszczeniu przeszło 500 palestyńskich wiosek przez syjonistyczne bojówki.

Nakba trwa do dziś, nadal też odkrywane są masowe groby ofiar tamtych zbrodni. Od tamtego czasu Palestyńczycy stracili ponad 86% swojej ziemi.

Historia kolonialnej przemocy wobec Palestyny jest szeroko udokumentowana. Składają się na nią czystki etniczne, wpychanie w ubóstwo, niszczenie domów, odbieranie dostępu do podstawowych zasobów niezbędnych do przetrwania i regularne eskalacje. 

Izrael jest dziś faszystowskim państwem. W pierwszych 9 miesiącach bieżącego roku izraelskie wojsko i policja zamordowały więcej Palestyńczyków, niż w jakimkolwiek roku od 2005, gdy ONZ zaczęła prowadzić statystyki.

Tegoroczny  Międzynarodowy Dzień Solidarności z Narodem Palestyńskim przypada na ostatni dzień „zawieszenia broni”, chwili przerwy w trwającej od tygodni masakry ludności Palestyny przez armię Izraela przy wsparciu USA i innych państw globalnej północy.

Propaganda Izraela nadal dominuje w debacie publicznej, ale piętrzące się dowody zbrodni kruszą skałę. Coraz trudniej kreować obraz skomplikowanej sytuacji, jakiejś równoważności między prześladowcami i prześladowanymi. 

Nie ma żadnej moralnej ekwiwalencji między okupantami i okupowanymi. Izrael to mocarstwo z wielomiliardowym budżetem wojennym i arsenałem nuklearnym.

Gdy Palestyńczycy protestowali pokojowo w latach 2018-2019, Izrael wysłał przeciwko nim snajperów z ostrą amunicją. W czasie zbrodniczej kampanii w ostatnich tygodniach Izrael zamordował kilkudziesięciu dziennikarzy tylko po to, by mieć kontrolę nad narracją.

Ale przy tej skali zbrodni wojennych ukrycie ich jest coraz trudniejsze, mimo że syjonistom sprzyjają korporacyjne media na całym świecie. Jesteśmy winni Palestyńczykom solidarność. Róbmy co możemy, aby głos uciśnionych był słyszany. Słuchajmy tych głosów i wspierajmy je. 

Palestyna zasługuje na bezpieczeństwo i pokój. Palestyńczycy zasługują na wolną Palestynę!