W dniach 2-3 maja odbył się zjazd Akcji Socjalistycznej. Przez dwa dni omawialiśmy ostatni rok naszej działalności, wybieraliśmy nowy zarząd oraz debatowaliśmy nad nowymi propozycjami. Najważniejszą z tych propozycji była zmiana naszego dokumentu jednoczącego – deklaracji ideowej.
Tekst “Czego chce Akcja Socjalistyczna?”, przyjęty drugiego dnia zjazdu jest kamieniem milowym na drodze do jakościowego rozwiania wątpliwości co do naszego nastawienia względem państwa, innych ugrupowań pracowniczych, czy do formy organizowania do której dążymy. Przez ostatnie miesiące dostrzegliśmy coraz to silniejszą potrzebę klaryfikacji pewnych zagadnień na poziomie organizacyjnym. Nasza dotychczasowa deklaracja ideowa była poniekąd samym programem “maksimum” – opisywała społeczeństwo o jakie walczymy ostatecznie. Był to program końcowego socjalizmu, rozumianego szczególniej niż jak to pojmuje wiele innych organizacji socjalistycznych w Polsce. Brakowało jednak w niej odpowiedzi na konkretne sprawy strategiczne, “jak chcemy do tego socjalizmu dojść?”.
Nowy tekst jasno zaznacza, że tylko klasa pracująca jest w stanie przejąć środki produkcji i zamienić je z własności prywatnej w dobro społeczne – tym samym tworząc socjalizm, ponieważ z definicji sami nie posiadają tej własności. Łączy się to także wyraźnie z kwestią naszej relacji do istniejącego państwa i walki o autentyczną demokrację, która wprowadzona dzisiaj oznaczałaby również swego rodzaju panowanie klasowe – panowanie pracującej większości1. Wynika z tego nasze opozycyjne nastawienie względem obecnie istniejącego, oligarchicznego państwa, oraz względem ugrupowań nie-pracowniczych.
Ta ostatnia kwestia jest dla nas kluczowa. To właśnie po wejściu Partii Razem w koalicję z liberalno-biurokratycznym SLD, AS powstał jako oddzielna organizacja. To fundamentalne przekonanie o konieczności niezależności pracowniczej nie było w dotychczasowym dokumencie wystarczająco jasno zaznaczone, przez co nie był on pomocny w postulowaniu konieczności zerwania z kolaboracjonizmem klasowym. Oczywiście lwia część lewicy jest nadal nastawiona “kolaborancko”, więc nie powinniśmy oczekiwać natychmiastowego rozłamu np. z tzw żółtymi związkami – powinien to być jednak nasz bezpośredni cel.
Kolejną ważną zmianą było zawarcie w tekście naszego nastawienia do innych organizacji pracowniczych. Nasza dotychczasowa deklaracja (jak i większość podobnych dokumentów innych ugrupowań) zakładała de facto istnienie w próżni, w której inne organizacje nie istnieją. Prowadzi to czasami do intuicyjnego podejścia, według którego jedyne co nam wystarczy to rosnąć i rosnąć jako organizacja do skali większości społeczeństwa; wchodzić w interakcje z innymi organizacjami jedynie w celu przekabacenia ich członków aby je opuścili i dołączyli do nas. Takie podejście jest bardzo często traktowane jako domyślne w społeczeństwie które traktuje wszystko jako własność prywatną, a organizacje polityczne jako prywatne firemki. Aby stworzyć solidne podstawy dla zjednoczenia ruchu pracowniczego musimy wyjść z tego sekciarskiego schematu.
Nasza nowa deklaracja ideowa pokazuje, że w walce o demokrację pracowniczą jesteśmy częścią szerszego międzynarodowego ruchu, że wewnątrz tego ruchu walczymy (także wewnątrz innych organizacji) o nasze wartości i że najważniejsze są dla nas niezależność klasowa i wewnętrzna demokracja.
Oczywiście nie możemy po prostu szufladkować się w odpowiadanie na każdą kwestię. Jak mówi nasza deklaracja “Nie dążymy do pełnej zgody teoretycznej zbudowanej wokół jakiegoś specyficznego ideologicznego credo”. Ważnym aspektem poruszonym w nowej deklaracji jest to że jest ona naszym dokumentem jednoczącym, że wokół niego zezwalamy na szerokie różnice ideowe i że popieramy prawo do wewnętrznej frakcyjności. Często spotykamy się z założeniami jakoby Akcja Socjalistyczna była monolitem, organizacją ze ściśle ustaloną linią teoretyczną której wszyscy się trzymamy – musimy otwarcie objaśnić że nie chcemy być takiego typu organizacją, ponieważ wracając do poprzednich rozważań na temat demokracji, nasza wewnętrzna struktura jest jedną z kluczowych części naszej polityki. Problem ze zbyt szeroką deklaracją ideową był jednak taki, że na wiele z tych kwestii zostaliśmy już zmuszeni odpowiedzieć swoją praktyką.
Nowa deklaracja w sposób jasny i zwięzły odpowiada na konkretne pytania które pojawiały się w naszej aktywności od początku. Pozostawiliśmy otwartych również wiele innych kwestii strategicznych, staraliśmy się ograniczyć do tych, na które odpowiedzieliśmy już naszą praktyką. Nie chcemy żeby była to ostateczna forma tego dokumentu, ponieważ powinien on być, tak samo jak sam socjalizm, traktowany jako praca w toku.
Jednym z celów który postawiliśmy sobie już jakiś czas temu to rozpoczęcie prac nad bardziej szczegółowym programem politycznym w tzw. formacie “minimum-maksimum”2, gdzie część “minimum” odpowiada osiągnięciu systemu politycznego w którym klasa pracująca, będąca większością społeczeństwa przejmuje kontrolę państwową aby następnie stworzyć gospodarkę socjalistyczną, co opisuje część “maksimum”. Innymi słowy, byłby to program demokracji i socjalizmu. Na tegorocznym zjeździe ponownie zobowiązaliśmy się do tego zamierzenia – nowa deklaracja ideowa bezpośrednio nawołuje do zjednoczenia się opozycyjnych ugrupowań pracowniczych w masową partię zjednoczoną na konkretnych podstawach programowych.
Jesteśmy obecnie jedynie mniejszościowym ugrupowaniem w relatywnie drobnym polskim ruchu pracowniczym, jednak jesteśmy mniejszością z wielkimi nadziejami. Walka o niezależną politykę klasową trwa.
CZEGO CHCE AKCJA SOCJALISTYCZNA?
Epoka Sprzeczności
Kapitalizm, obecny globalny system ekonomiczny, charakteryzuje się fundamentalnymi sprzecznościami, które są zalążkiem jego nieuchronnego upadku. W niekończącej się pogoni za zyskami system nie bierze pod uwagę tego, że zasoby planety są skończone. Eksploatacja Ziemi już dziś destabilizuje globalny ekosystem i coraz częściej przekracza możliwości adaptacji ludzi i innych organizmów. Mimo wielu dekad naukowej świadomości niebezpieczeństwa, jakie stanowi kapitalistyczny wyzysk Ziemi, nie jest w interesie rządów świata zmiana gospodarki na taką, która nie niszczyłaby środowiska.
Ponadto, poprzez konieczność wzrostu rynków krajowych, kapitalizm doprowadził do podziału świata na wrogie bloki imperialistyczne i powstania międzynarodowej hierarchii krajów opartej na ucisku i przemocy, utrzymywanej między innymi przez międzynarodowe sojusze militarne, takie jak NATO. W poszukiwaniu surowców do eksploatacji zostały ujarzmione całe kontynenty. W dzisiejszym świecie żaden człowiek ani żadne społeczeństwo nie jest samotną wyspą. Jesteśmy powiązanym z sobą światem, zarówno środowiskowo jak i gospodarczo i społecznie.
Klasy
W toku rozwoju historycznego, na placu boju pozostały dwie liczące się klasy społeczne – klasa pracująca i klasa posiadająca. Do klasy pracującej należy każda osoba, która pośrednio lub bezpośrednio utrzymuje się z płacy. Niemalże cała ludzkość należy do tej klasy, i oprócz pracowników najemnych, obejmuje również emerytów, bezrobotnych i osoby zależne od dochodów innych osób. W jej interesie jest dalsze skracanie dnia pracy przy jednoczesnym zaspokojeniu jej potrzeb.
Klasa posiadaczy, kapitalistów, składa się z tych, którzy utrzymują się z zysków z kontrolowanych przez siebie środków produkcji. Środki produkcji to wszystkie dobra niezbędne do produkcji towarów i usług. Interesem posiadaczy jest maksymalizacja zysków kosztem ludzi, ich pracy i przyrody. Ich interesy są zatem bezpośrednio sprzeczne z naszymi.
Ta sprzeczność jest najbardziej wyrazista przy pracy, kiedy pracownicy walczą o wyższe płace i lepsze warunki. Inne formy ucisku, takie jak rasizm, seksizm, opresja na podstawie tożsamości płciowej lub orientacji seksualnej są przez tą dynamikę uwypuklane. Pracownicy należący do tych mniejszości muszą borykać się nie tylko z niepewnościami i trudami ekonomii kapitalistycznej, ale także ze swoimi specyficznymi zmaganiami. Dlatego walka z tymi formami ucisku jest współbieżna z walką z kapitalizmem.
Zakończenie wyżej wymienionych sprzeczności kapitalizmu oznacza wyzwolenie nie tylko klasy pracującej, ale całej ludzkości. To jednak jedynie klasa pracująca, zorganizowana w opozycji wobec społeczeństwa kapitalistycznego może dokonać tego wyzwolenia, ponieważ tylko ona nie stoi na gruncie prywatnej własności środków produkcji.
Demokracja
Prawdziwa demokracja, rządy większości, to nie tylko równość wobec prawa, ale też realny wpływ i aktywny udział w życiu publicznym, społecznym i gospodarczym. Obecny układ jest oligarchią, w której można kupić sobie wpływ przez lobbystów, reklamy, lub instytucje międzynarodowe. W praktyce jest to prawo silniejszego, odbierające pracującej większości głos i przestrzeń w debacie publicznej. Co więcej, decyzje gospodarcze znajdują się w zdecydowanej większości w rękach klasy kapitalistów. Pracownicy nie mają praktycznie żadnego wpływu na to, jak wykorzystywane są środki produkcji. Aparat państwowy nie jest po naszej stronie: zapewnia on dalsze funkcjonowanie kapitalizmu i chroni własność prywatną posiadaczy.
Autentyczna demokracja byłaby równoznaczna z kierowaniem społeczeństwa w zgodzie z interesem klasy pracującej, ponieważ stanowi ona większość. Właśnie dlatego klasa kapitalistyczna stale wymyśla coraz to nowe zagrywki biurokratyczne, a gdy one nie wystarczają, broni swoich interesów przemocą. Walka o demokrację w nowoczesnym społeczeństwie kapitalistycznym oznacza zarazem walkę o socjalizm!
Ruch pracowniczy
W walce o demokrację współtworzymy międzynarodowy ruch pracowniczy, organizujemy się we wspólnym działaniu, wzajemnie się edukujemy, szerzymy naszą perspektywę na zewnątrz. W ramach tego ruchu działamy również wewnątrz innych organizacji przekonując do naszych wartości, z zamiarem zjednoczenia. Kluczowe są dla nas niezależność klasowa, bo wiemy że poprzez kolaborację klasową nigdy nie spełnimy konsekwentnie interesów pracowniczych, oraz wewnętrzna demokracja ruchu pracowniczego, ponieważ jeśli chcemy zdemokratyzować społeczeństwo, musimy zacząć od samych siebie. Opowiadamy się także za wolnością słowa, publikacji i informacji. Wszystkie organy naszego ruchu powinny być wybierane w głosowaniach i odpowiedzialne przed członkostwem. Nie dążymy do pełnej zgody teoretycznej zbudowanej wokół jakiegoś specyficznego ideologicznego credo, ale do akceptacji różnych opinii i jedności w działaniu opartej na konkretnych programowych żądaniach.
Co robić?
Nie godzimy się, aby świat ten spłonął w imię interesu drobnej elity narzucającej swoje warunki miliardom ludzi. Wiemy, że od świata, który chcemy stworzyć, dzieli nas wielka przepaść kapitalistycznej hegemonii. Nasze najpilniejsze zadania to jasne zdefiniowanie celów ruchu i strategii ich osiągnięcia, oraz zjednoczenie wszystkich opozycyjnych wobec systemu ugrupowań pracowniczych w organizację zdolną do prowadzenia skutecznej, niezależnej, masowej polityki – partię demokracji i socjalizmu. Realizacja tych zadań pozwoli nam przeciwstawić się kapitalistycznemu barbarzyństwu i doprowadzić do wyzwolenia całej ludzkości.
Pieśń wokoło niech zagrzmi zwycięska!
My za wolność idziemy na bój!